niedziela, 25 stycznia 2009

dramat nowożytni

[dygresja]
nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody
myśli się
gdy jest chęć lub pokusa
potwierdzenia, że dwa razy
nie można
zaczynać pewnych spraw,
wchodzić ponownie w przebyte sytuacje
... z TYMI SAMYMI osobami ...
A co z tymi nieomal
o mało co, prawie że
z potencjalnymi i niedoszłymi,
czy też drugi raz się do nich
nie pod/w/chodzi
czy jest sens koło nich chodzić
nie wiem, no nie wiem
i co z tego
to i tak nie ma znaczenia
to i tak nic nie zmienia



[cytat]
"(...) matka z córką przed otwartymi drzwiczkami pieca: "Ile razy mówiłam ci, żebyś nie wkładała domku dla lalek do pieca, przecież mogą się spalić!" mówi kobieta. I wszystko to byłoby takim sobie żartem...
Ale czasem, kiedy budzę się w nocy w ciemości przez chwilę, nie wiem na pewno, czy nie jestem także jakąś lalką w rękach bardzo niegrzecznego dziecka - i tylko jeszcze o tym nie wiem"
[Roma Ligocka, PANI 1/2009]



[finał]
ale czasem ...
czuję się jak jakaś...
w rękach...
i tylko jeszcze o tym nie wiem.




[post scriptum ( - z morałem) ]
...więc nigdy więcej...
nie pytaj mnie jak sie czuję...



[deux ex machina
czyli
w tragifarsę zawsze przepoczwarza sie dramat]
...a propos Romy
ja chcę do Rzymu
w ogóle do Italii
chcę

Brak komentarzy: